Niewygodna prawda o Imporcie Aut z USA

Tajemnicą poliszynela w branży importu aut z USA jest fakt , że bardzo często deklarowane przez reklamujące się firmy oszczędności rzędu kilkudziesięciu procent ceny auta w stosunku do jego wartości rynkowej w kraju są możliwe tylko w przypadku nielegalnego zaniżenia wartości celnej auta posługując się fałszywymi dokumentami i poświadczając nieprawdę – co w rzeczywistości w miarę prostej  procedury importu robi przekręt kwalifikujący się pod tyle paragrafów kodeksu celno- skarbowego i karnego , że aż szkoda miejsca, aby je tu wymieniać.

Problemy importerów i ich klientów zaniżających faktury nabycia auta w USA zaczynają zataczać coraz szersze kręgi . Niemieckie urzędy celne wszczynają postępowania aut oclonych nawet kilka lat temu . Polski fiskus też zaczyna coraz częściej weryfikować złożone dokumenty , choć z dużym opóźnieniem – co dodatkowo usypia czujność i sprawia wrażenie bezkarności. Z relacji osób, które się do nas odezwały szukając pomocy wynika, że dały się nabrać zapewnieniom iż tego typu proceder jest ciężki do „namierzenia „, bo firma pośrednicząca w transakcji pomiędzy nimi, a aukcją mogła na drugi dzień sprzedać im auto 50 % – 70% taniej niż cena, którą rzeczywiście wylicytowali na ich zlecenie na aukcji .

Niejednokrotnie klienci tacy wysyłali pieniądze na aukcję ze swoich kont jednocześnie deklarując potem w urzędzie celnym kwotę dużo niższą podpierając się fałszywą jak się okazuje fakturą z amerykańskiej firmy. W dzisiejszych czasach sporej inwigilacji i dostępu do danych transakcyjnych jak i naszych kont tego typu działania są banalnie łatwe do wychwycenia przez odpowiedzialne za to instytucje ( oczywiście nie jest to jedyny sposób na „wyłapanie” przekrętu) .

Trwa to dość długo co niestety utwierdza uczestniczących w procederze co do ich „sprytu” i „zaradności” wzmacniając powszechną opinię iż jest to działanie bezkarne i tak częste, że odbierane jako legalne niemalże . Niestety opinie tego typu wzmacniane są przez niektórych  pośredników pomagających w imporcie aut z USA które, aby zwiększyć obrót i atrakcyjność swojej oferty niemalże namawiają jak słyszymy , często nieświadomych konsekwencji i ryzyka klientów . Przypominamy iż pośrednik w tego typu przypadku nie jest odpowiedzialny za ewentualne straty i problemy w przyszłości , gdyż to klient deklaruje i podpisuje się pod zaniżoną nielegalnie kwotą na wniosku/deklaracji celnej . W ostatecznym rozrachunku więc pośrednik łatwo umywa ręce pozostawiając zaskoczonego klienta z nie lada problemem, nie tylko finansowym ale i na gruncie karnym .

Oczywiście w wielu przypadkach pośrednik może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej w związku z ewidentnym współudziałem , ale poszkodowanemu w tym przypadku klienta z odpowiedzialności i konsekwencji współudział osób trzecich nie zwalnia .

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak wynika z informacji przekazywanych nam przez poszkodowanych, cały proceder był im przedstawiany w sposób nie wzbudzający jakichkolwiek podejrzeń co do legalności całej operacji .

O ryzyku i niebezpieczeństwach związanych z tego typu „oszczędnościami” pisaliśmy już wiele miesięcy temu w naszym artykule Zaniżanie faktur z wartością auta przy imporcie Auta z USA

oraz na filmiku na naszym kanale Youtube prawie dwa lata temu https://www.youtube.com/watch?v=scgcZBUTDDM

Niewygodna prawda o Imporcie Aut z USA

W obecnych czasach gdy sytuacja gospodarcza i problemy fiskalne i budżetowe większości państw są coraz większe, możemy się spodziewać szukania pieniędzy wszędzie i to wiele lat wstecz, aby ratować nadwątlone kryzysem budżety. Dzieje się to już w Niemczech , co skłania z naszych obserwacji do przenoszenia się tego typu kombinacji do krajów takich jak Holandia , gdzie jeszcze podobno wiele rzeczy „przechodzi” ale i tu w najbliższym czasie w/g naszych przewidywań pojawią się problemy …

Polskie urzędy też już rozpoznały problem i zaniżone wartości celne. Sfałszowane faktury nawet jeśli chwilowo „przeszły” w Niemczech czy Holandii są wyłapywane podczas składania deklaracji akcyzowych . Panuje błędne przekonanie, że nawet gdy urzędnicy widzą, że podczas clenia w innym kraju została zaakceptowana zaniżona wartość to już nic nie mogą zrobić, bo do nich należy tylko weryfikacja akcyzy, która to płacona jest na podstawie wyceny rzeczoznawcy. Nic bardziej mylnego drodzy Państwo i niestety coraz więcej osób w bolesny sposób się o tym przekonuje .

Szkoda tylko że do tego typu sytuacji najbardziej pasuje stare polskie porzekadło – MĄDRY POLAK PO SZKODZIE …

Do tematu zapewne wrócimy bo wygląda na rozwojowy .